DYZMATRONIK
Szuflady im nie pasują, jeśli jednak ktoś musi im jakąś metkę przypiąć to stworzyli własną markę - "trup hop". Jest elektronicznie, ale z pazurem. Jest tu ambient i nuta nawiązująca do lat osiemdziesiątych. Coś z cold wave, minimal i z nienachalnego eksperymentu. A wszystko to nie pozbawione elementów pastiszu i specyficznego poczucia humoru.
Nie jest to towar dla wszystkich, ale jeśli dacie się wciągnąć w te dźwięki - to ich debiutancka płyta was zaskoczy. Nie pozwala się nudzić bo jest różnorodna. Niektóre utwory mogą kojarzyć się ze słuchowiskiem lub filmową ścieżką dźwiękową. To nic dziwnego - Sosen pracuje w radiu i stworzył muzykę do ponad dwudziestu spektakli różnych poznańskich teatrów alternatywnych.
Maciej Maciora Balcewicz i Artur Sosen Klimaszewski zaczęli współpracę w 2010 roku. Jak to zazwyczaj bywa trafili na siebie przypadkiem i stwierdzili, że trzeba połączyć światy tak różne jak okolice hip-hopu (w których obracał się Maciora)i muzykę ilustracyjną (jaką zajmuje się Sosen). Najciekawsze rzeczy dzieją się przecież na styku gatunków. A takiej mieszanki nikt chyba przed nimi nie próbował.